Mam pewien log z chatu:
Feliamar uderzył go z pięści w twarz.
Rothe upadł na ziemię, chrząknął po czym wydarł się "STRAŻ!".
----
Feliamar kopnął go z całej siły w twarz i odszedł w cień.
«Feliamar» Ścierwo.
«Chatelet» A to ma znaczenie?
«Materios Dragonius» Jak Rothe to Ty idziesz, mnie się nie chce go bić.
«Materios Dragonius» Chodźmy oboje, o.
«Chatelet» Bo jam jest obrońca bidnych i uciśnionych w każdej formie. Pójdę więc!
«Chatelet» Rusz się.
_
!!!!!Feliamar w spokojniejszym miejscu zamienia się w czarnego kruka i siada na gałęzi.!!!!!!
Cy to "wykrzyknikowe" zdanie jest herosowaniem? Bo Chat zarzuca mi ze nadużywam mocy gdyż "bez skupienia" zamieniam się w kruka.
Moim zdaniem oddalenie się z przed bramy ithan pod domek Huslina na sam dół mapki / zasłoniętej mrokiem i drzewami oraz z powodu ograniczonej widoczności (deszcz) daje poczucie bezpieczeństwa i gwarantuje możliwość skupienia się i spokojnej zamiany w zwierzę. Nie będę tu jego pożal się Boże prawideł o adrenalinie dawał, bo Chat zaprezentował swoja wiedzę biologiczną, a raczej jej brak.
Proszę o osąd.
Walki jako takiej nie było.. kopniak był zaraz po krzyku , wyczyściłem po prostu masę tego spamu. najważniejsze rzeczy są tu.
Ostatnio edytowany przez Tetematti (15-10-2012 23:51:55)
Offline
Admin
Ja się nie wypowiem, tak jak pisałem, w transmutacji nie siedzę. Ale wg mnie transmutacja , jeśli powinna być traktowana, to tak jak każdy inny krąg. Czyli jeśli umiesz się w coś zmieniać, to nie ma szans na to, żeby być oprócz tego magiem jakiegoś innego kręgu itd. Tyle.
Offline